Dzisiaj będzie rodzinnie i wielopokoleniowo. Takie rodzinne spotkanie wokół wierszy. Podobno każdy rodzi się poetą i tylko czas zabiera nam odwagę w wyrażaniu siebie. Czy poezja jest zaraźliwa? Chyba nie da się na to pytanie odpowiedzieć ale pomyśleć warto. I warto też wziąć długopis i próbować przekształcać świat i siebie SŁOWEM.