Jej prace swoją pogodną kolorystyką i lśnieniem przyciągają i wabią ludzkie oko ale czy na pewno są tylko opowieścią o przyjemności dla zmysłów? Odwzorowane w miękkiej rzeźbie obumarłe kwiaty budzą przecież oczywiste skojarzenia z XVII wieczną wanitatywną martwą naturą. Co jest tematem jej twórczości i czym jest dla niej uprawianie sztuki, opowiada artystka sztuk wizualnych, wykładowczyni warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych Maja Kitajewska.